Dużo się słyszy o tym, że wiele dzieci wpada teraz w depresje, uzależnienia czy przeżywa załamanie psychiczne. Wiele dzieci jest w permanentnym stresie z powodu lęku przed covid-19 albo choroby w rodzinie, utraty dochodów w rodzinie czy samotności spowodowanej lekcjami online. Czy problemy emocjonalne dzieci są skutkiem pandemii? Czy może są objawem dysfunkcji rodziny?

Nie sądzę, żeby pandemia była bezpośrednią przyczyną problemów dzieci.  Widzę ją raczej jako bodziec wywołujący kryzys u dzieci wcześniej żyjących w dużym napięciu. Postrzegam ją jako kroplę, która przelewa czarę goryczy. Dzieci, które przed pandemią radziły sobie z problemami rodzinnymi i własną samotnością wychodząc z domu i uciekając w świat rówieśników, teraz nie mają dokąd uciec. Jako przykład problemów rodzinnych, wymienić tu można choćby przemoc w rodzinie, kryzys między rodzicami, rozwód, alkoholizm czy inne uzależnienia, problemy emocjonalne i psychiczne rodzica itp. Pandemia odebrała dzieciom ratunek w postaci spotkań z kolegami czy dorosłymi, u których szukały wsparcia poza domem. Nie mają także dodatkowych zajęć, dzięki którym dotychczas realizowały swoje pasje i wzmacniały poczucie własnej wartości.

Dzieci, których rodzice radzą sobie emocjonalnie z obecną sytuacją nie załamią się z powodu pandemii. Jeżeli dzieci mają dobre relacje z rodzicami, czują się kochane, szanowane i ważne dla swoich rodziców, to pandemia nie powinna zostawić w ich psychice większych szkód. Oczywiście, mają prawo być zmęczone nauką zdalną, brakiem życia towarzyskiego i atrakcji poza domem.

Mogą mieć „gorsze dni”, tęsknić za kolegami czy treningami sportowymi, ale nie popadną w chorobę jaką jest depresja czy uzależnienie. Poza ekstremalną sytuacją, kiedy w powodu covid-19 umiera bliska osoba, w pozostałych wypadkach dzieci są w dużej mierze odbiorcami emocji rodziców. Na tyle dobrze lub źle radzą sobie ze skutkami pandemii na ile dobrze lub źle radzą sobie z nimi rodzice.

Można powiedzieć, że obecna sytuacja jest sprawdzianem bliskości członków rodziny. W rodzinach, w których wcześniej panowała dysfunkcja i samotność, mogą załamać się mechanizmy obronne i może pojawić się objaw np. depresja dziecka. W rodzinach, w których członkowie są blisko i wspierają się wzajemnie, pandemia utrudni życie, ale nie doprowadzi do katastrofy.  

Małgorzata Rajchert-Lewandowska