Ogólnie powiedziałabym, że depresja jest skutkiem stłumionego bólu. Manifestuje się w postaci sączącego się smutku i braku siły do życia. Bywa też ukryta za gniewem i ciągłym rozdrażnieniem. Jednak pod spodem, na samym dnie, kryje się rana związana ze stratą.
Czasem chodzi o śmierć kogoś bliskiego a niekiedy o jego emocjonalną lub fizyczną nieobecność. Na ustawieniach często widzimy, że osoby, które cierpią na depresję straciły kogoś i nie podniosły się po tym. Chodzi na przykład o śmierć własnego dziecka lub partnera. Albo utratę rodzica czy rodzeństwa, gdy jesteśmy dziećmi.
Bywa też, że osoba w depresji jest połączona z kimś innym, kto przeżył wielką stratę a nie miał siły wypłakać bólu i pogodzić się z losem. Mówimy wówczas, że osoba w depresji rezonuje z czyjąś stłumioną żałobą.
Małgorzata Rajchert-Lewandowska