Jeszcze jedna historia, która daje nadzieję. Wyrazy wdzięczności dla autorki za podzielenie się doświadczeniem.
„Pani Małgosiu, chcę z głębi serca podziękować Pani za wspaniałą obecność i wsparcie podczas mojej sobotniej pracy, w trakcie której odsłoniła się historia mojej zamordowanej krewnej.
Już dzień po warsztatach obudziłam się z poczuciem, że jestem odmieniona.
Od poniedziałku wychodzę z domu wreszcie bez lęku, że ktoś coś mi zrobi, albo ja komuś coś zrobię, który towarzyszył mi od wielu lat!
Zaczynają się układać moje trudne relacje z najbliższymi, które od lat waliły się w gruzy, bo ja wiecznie byłam w konflikcie z całym światem.
Nie miałam świadomości, że rezonowanie z energią sprawcy i ofiary ma wpływ na moje życie w tak wielu aspektach.
Praca z Panią przywróciła mi wiarę w to, że poprawa jest możliwa, bo już widzę dobre rezultaty.
Raz jeszcze z całego serca dziękuję za Pani mistrzowskie wyczucie i pomoc.”
Gratuluję autorce listu i jeszcze raz dziękuję. W dobie krytyki ustawień przez środowiska akademickie nie ma jak żywy przykład na to, że ustawienia działają.
Małgorzata Rajchert-Lewandowska